Forum pszczyńskiej OAZY Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Służki Szatana Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
o. Pistacjusz CSsR
Gość





PostWysłany: Sob 14:48, 03 Maj 2008 Powrót do góry

Kościół to perwersja!
MÓDLCIE SIĘ ZA DUSZE TYCH SŁUŻEK SZATANA


Bicie, wyzwiska, akty gwałtu i molestowanie seksualne... Czyżbyśmy byli w więzieniu dla zgniłych recydywistów? Nie, to tylko ośrodek wychowawczy, w którym zakonnice opiekują się dziećmi i młodzieżą.

Zgromadzenie Sióstr Boromeuszek prowadzi w Zabrzu Specjalny Ośrodek Wychowawczy. Niepubliczny, ale finansowany z kasy jak najbardziej publicznej. Pod pieczą zakonnic pozostaje tam około 70 niechcianych przez rodziców lub skierowanych przez sąd „dziewcząt i chłopców w wieku od 3 do 18 lat, niepełnosprawnych intelektualnie w stopniu lekkim ".

Ośrodkiem kierowała do niedawna siostra dyrektorka Bernadeta (w cywilu - Agnieszka F.) wraz ze swą totumfacką - s. Franciszką, czyli Bogumiłą Ł. Obie panie uchodziły za prawdziwe anielice, a Bernadeta została nawet wyróżniona w lipcu 2003 r. statuetką św. Kamila jako jedna z trzech najwybitniejszych osobistości roku w Zabrzu.

„Od prawie 25 lat pracuje w ośrodku, od jedenastu lat jest jego dyrektorem. Stara się zapewnić wszystkim podopiecznym oraz pracownikom poczucie bezpieczeństwa, spokoju oraz godziwych warunków życia, stwarza atmosferę rodzinną i pełną ciepła" - zachwycano się Bernadetą w laudacji.

- Kocham dzieci. Wiem, ile dla nich znaczy uśmiech i cieple słowo. Wielu naszych wychowanków utrzymuje z nami kontakt, chwalą się swoimi osiągnięciami i sukcesami - dziękowała wzruszona laureatka (absolwentka KUL).
O sakralna obłudo! O świętobliwa hipokryzjo!

W 2007 r. Bernadeta nagle zniknęła z Zabrza i objęła stanowisko pomocy kuchennej w opolskim Wyższym Seminarium Duchownym. Powód? Jeden z jej wychowanków „pochwalił się" prokuraturze...
Tomasz Z. trafił do zakonnic w wieku 3 lat i przebywał pod ich skrzydłami do pełnoletności. W lutym 2006 r. wspólnie z kuzynem zgwałcił, a następnie zamordował 8-letniego chłopca. Proces zakończył się przed kilkoma dniami: wyrokiem Sądu Okręgowego w Gliwicach obaj sprawcy zostali skazani na kary po 25 lat więzienia.

Podczas śledztwa i badań psychiatrycznych niepełnosprawnych umysłowo podejrzanych wyszło m.in. na jaw, że gwałcenie dzieci było dla Tomasza Z. podstawowym sposobem zaspokajania popędu seksualnego, a nauczył się tego u boromeuszek. Najpierw on był tam gwałcony przez starszych kolegów, a gdy już nieco dorósł i zmężniał - sam zaczął gwałcić.

Gliwicka Prokuratura Okręgowa wszczęła odrębne śledztwo w sprawie metod opiekuńczo-wychowawczych stosowanych w zakonnej placówce i 28 grudnia skierowała do Sądu Rejonowego w Zabrzu akt oskarżenia, wskazując 32 świadków draństw popełnionych przez zakonnice.

Wielebnej Agnieszce F. postawiono piętnaście zarzutów, a jej podwładnej, Bogumile Ł. - pięć. W przypadku byłej dyrektor chodzi między innymi o pomocnictwo w doprowadzeniu małoletniego do poddania się czynności seksualnej oraz naruszanie nietykalności cielesnej wychowanków, a także ich znieważanie. Bogumile Ł. prokuratura zarzuca „tylko" znęcanie się fizyczne i psychiczne nad podopiecznymi oraz namawianie niektórych wychowanków do bicia innych - podał sędzia Tomasz Pawlik, rzecznik gliwickiego Sądu Okręgowego.

Wyznaczona na 10.04. rozprawa została odroczona bez odczytania aktu oskarżenia, choć stawiły się obie oskarżone zakonnice (odpowiadają z wolnej stopy) i 12 pokrzywdzonych (niektórzy wraz z opiekunami - przedstawicielami placówek, w których aktualnie przebywają).

„Ustalono, iż jeden z pokrzywdzonych nadal pozostaje pod opieką prawną oskarżonej (okazało się, że Franciszka wciąż pracuje w zabrskiej placówce boromeuszek) nadto wobec braku dokumentacji zaistniała wątpliwość co do należytego reprezentowania kolejnego małoletniego pokrzywdzonego i w związku z tym zaistniała potrzeba złożenia wniosku do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich o ustanowienie kuratora dla Patryka W. w celu reprezentowania jego interesów w niniejszej sprawie. W związku z powyższym rozprawę odroczono, zarządzając jednocześnie uzyskanie z Sądów Rejonowych w Chorzowie i Częstochowie informacji dotyczących zarządzeń opiekuńczych wydanych w stosunku do innych małoletnich pokrzywdzonych " - czytamy w wydanym przez sąd komunikacie.

Na 14 maja zaplanowano kolejną próbę rozpoczęcia procesu. Będzie utajniony, ale wiemy skądinąd, że odczytujący akt oskarżenia przypomni idącym w zaparte zakonnicom o:
* przywiązywaniu rozbrykanych dzieci do kaloryferów, szczuciu do popełniania samosądów i wydawaniu starszym wychowankom poleceń „zrobienia porządku" z niesfornymi;
* wyzwiskach typu „debil", „zboczeniec", „pedał";
* kanapce przed drzwiami gabinetu Bernadety, na której pasem lub kijem bito za najdrobniejsze przewinienia, wymierzając podopiecznym tyle razów, ile mieli lat;
* tolerowaniu aktów gwałtu, a nawet ich ułatwianiu (zamknięcie małego dziecka na noc ze starszymi kolegami).

„Zarząd Kongregacji wyraża ogromne ubolewanie z powodu rozpowszechniania przez media potwornie zniekształconych faktów związanych ze sprawą molestowania seksualnego wśród wychowanków Specjalnego Ośrodka Wychowawczego w Zabrzu " - czytamy w specjalnym oświadczeniu s. Alberty, przełożonej generalnej boromeuszek.

Opinia psychologa
W zakonach żeńskich jest o wiele więcej osób z zaburzeniami psychicznymi niż w męskich, bo kobiety - szczególnie w wieku 45-50 lat - ostrzej przechodzą „kryzysy egzystencjonalne". W klasztorach dochodzi do przemocy seksualnej, fizycznej oraz mobbingu. Kobiety zakonnice mają zwykle kontakt z osobami starszymi lub dziećmi, a więc osobami od nich zależnymi. Tymczasem duża część sióstr zakonnych cierpi na różne zaburzenia: od depresji, po stany schizofreniczne, schizoidalne i maniakalne. Miewają duże problemy z własną seksualnością - dławionymi napięciami seksualnymi i skłonnościami lesbijskimi. Często też wykazują autodestrukcyjne zachowania masochistyczne oraz sadystyczne. Owszem, wiele zakonnic posiada dyplomy świadczące o znakomitym przygotowaniu pedagogicznym, ale powierzanie im opieki nad dziećmi z rozbitych lub patologicznych rodzin, i do tego w hermetycznych warunkach, gdzie nie ma skutecznej kontroli z zewnątrz, niemal zawsze doprowadza do wynaturzeń oraz przemocy seksualnej i fizycznej.
o. Pistacjusz CSsR
-----------------------------------
„Zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Śląskich prowadzące Dom Małego Dziecka w Kłodzku tolerowały seks uprawiany pod osłoną nocy przez najstarszych wychowanków. W domu utrwaliła się swoista hierarchia: dzieci nie biorące udziału w seksualnych ekscesach pozostawały na marginesie społeczności. Nadmiernie dokazujące zmuszane były przez zakonnice do spożywanie chleba zalegającego w śmietniku (»to święty pokarm« - mówiły). Jedna z sióstr służebniczek domagała się, by dzieci mówiły do niej »mamo«. Posłuszne żądaniom faworyzowała, krnąbrne - dotkliwie karała za najdrobniejsze przewinienia, często policzkowała" („Ala ma kota, a Zosia seks"-„FiM" 28/2003).
--------------------------------------
„Zakonnica s. Miriam (Halina Z.) ze Zgromadzenia Sióstr Elżbietanek, dyrektorka Domu Dziecka „Promyczek" w Legnicy, została skazana na rok i trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata. Wśród kar stosowanych przez nią wobec podopiecznych, byty m.in.: zlizywanie zabrudzonych kałem ręczników oraz moczu z desek klozetowych, bicie, spanie na korytarzu, zlizywanie farb plakatowych, gdy dzieci pobrudziły nimi stoliki podczas zajęć plastycznych, pozbawianie części lub całości posiłku. Złapanym na podkradaniu słodyczy kazała je jeść tak długo, dopóki nie zwymiotowali" („Sadystka w habicie" -,,FiM" 3/2001).
bastek
Starszy sierżant



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pszczyna

PostWysłany: Pon 11:18, 05 Maj 2008 Powrót do góry

Co to ma być? Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szczepan
Administrator



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 838 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdzieś pomiędzy świętą ciszą a snem

PostWysłany: Pon 21:40, 12 Maj 2008 Powrót do góry

no co powiedzieć zgadzam sie z opinią psychologa... osoby duchowne to też ludzie i nie ma co ich stawiać na piedestale... są równi zwykłym innym ludzią, zresztą zakon jest to powołanie a nie każdy idzie do zakonu z powołania... Zobczenia psychiczne zdarzają sie wszędzie u zakonnic też. zresztą z samych statystyk wynika ze średnio 1% ludzi cierpi schizofrenie około 50 na depresje nie mówiąc o pozostałych chorobach. Każdy ma swoje zchorzenia choć nie zawsze się ujawniaja. Sytuacja w jakiej znalazły sie wszytskie zainteresowane osoby dodatkowo pobudzała aktywacje opisanych skutków.

tekst został tu umieszczony chyba tylko z by wprawic nas w zakłopotanie, ale niestety każdy wie ze istnieją dwie strony medalu... mieliśmy wspaniałego papieża jednak przyroda dba o zachowanie równowagi i degeneraci też sie zdarzają niestety


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kaha
Major



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 572 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy lasów, polan i stawów

PostWysłany: Czw 11:11, 15 Maj 2008 Powrót do góry

Nie wiem, na ile ten tekst mówi prawdę, a na ile kłamie, nie wątpie jednak, że i w klasztorach dochodzi do sytuacji które nigdy nie powinny mieć istnienia. Niejednokrotnie również słyszałam niepokojące wiadomości o pszczyńskim klasztorku, ale od paru lat nie dochhodziły już do mnie niepokojące słuchy. bardzo mnie boli serce za każdym razem, kiedy słyszę, o przemocy ze strony s Boromeuszek, a tym bardziej, jeśli pochodzą z pewnego źródła, a nie jakiegośtam artykułu w gazecie. Jako małe dziecko, nie wiem, czy chodziłam już do szkoły bywałam z babcią w szpitalu na odwiedzinach pewnej Cioci, co jeszcze pamiętam. pracowała ona wiele lat w klasztorku, ale kiedy się pochorowała i sama wymagała opieki, to prosiła, żeby ja dać do jakiegokolwiek ośrodka, tylko nie do sióstr Boromeuszek. Lubie te siostry i dlatego bardzo mnie dotyka taka ich postawa.




A jeśli chodzi o autora, to zdaje się, że ma ogólnie antykatowlickie podejście, ot jego komentaż - odpowiedź na artykół ze stronki
\http://www.bankier.pl/wiadomosc/Warszawa-Ogolnopolska-Droga-Krzyzowa-Ludzi-Pracy-1732018.html

"Catholiccus pierdolencsis baccillus
Czy im już w tych policyjnych łepetach poprzewracało się dokumentnie? Kto tych świętobliwych błaznów w mundurach na czele tej pielgrzymki ustawił? Czy oni tam występują służbowo?
Jeżeli tak - to na następną chciałbym widzieć na czele komendanta głównego policji i kościelnego organizatora tej żałosnej szopki - czyli metropolitę.
A może znajdzie się chętny - jak na Filipinach - do ukrzyżowania?
Fanatyzm narodowo-religijny jest jedną z najcięższych zbrodni przeciw ludzkości. Jest bardzo niebezpieczny, bo żeruje na wierze prostych ludzi, i ich naiwności, którzy nie mają refleksji czyli
rozeznania co do intencji tych religijnych szamanów-demagogów, którzy ich indoktrynują.
o. Pistacjusz CsR"

a oto kolejna jego wypowiedź:

"Za prawdę powiadam Wam Siostry i Bracia!
Kościół zwany świątynia to nie cyrk, teatr ani sala dancingowa - tym bardziej, że w takich szopkach Wasza Bozia nie mieszka.
Przecie Pismo zwane Świętym powiada:
"Bóg który uczynił świat i wszystko co na nim, będąc Panem nieba i ziemi nie mieszka w świątyniach ręką ludzką zbudowanych, ani nie jest obsługiwany rękami ludzkimi jakby czego potrzebował...". To ci faryzeusze w sutannach - oni doją bo z ołtarza żyją.
Żałosny jest ten Ciemnogród!"

Trzeba przyznać, że niezłą zgnilizną karmi ludzi, a oto ostatni jego komentaż, jaki zacytuję:


"Za prawdę powiadam Wam Siostry i Bracia, godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne aby obnażać prawdziwe oblicza kościelnych oszustów, dewiantów i kanciarzy, którzy na twarzach noszą maskę pokory oraz pobożności, w ustach świętobliwie pieszczą słowa miłości, miłosierdzia i przebaczenia, ale serca zawsze mają kamienne i zimne, dusze pychą, rozpustą, zaś usta obłudą i hipokryzją wypełnione a dłonie wiecznie głodne mamony. Czyż nie słyszycie „głosu z nieba mówiącego: Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające" ? (Ap 18. 4)."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kaha dnia Czw 11:51, 15 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
kaśka
Szeregowy



Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pszczyna

PostWysłany: Pon 14:06, 09 Cze 2008 Powrót do góry

To, co dzieje się dookoła jest przerażające. Wszędzie mnóstwo zła. Ale nie można przez to oczerniać Kościoła, czy zrażać się do niego. Szatan jest obecny i trzeba o tym pamiętać. Należy się modlić o mocną wiarę i siły do walki ze złem dla duchownych i dla świeckich także! Tylko gorąca modlitwa może pomóc!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zaq123wsx
Szeregowy



Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:04, 08 Maj 2010 Powrót do góry

Bardzo ciekawy artykuł.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)